Marcowa moc wrażeń.





Już na początku miesiąca ogromnych wrażeń dostarczyła nam GALA BLOG ROKU 2014, w której miałyśmy przyjemność uczestniczyć.

Zwykle jak wybieramy się gdzieś razem, nie możemy narzekać na nudę i tym razem nie było inaczej.

Po dotarciu do miasta i opanowaniu komunikacji miejskiej dotarłyśmy lekko spóźnione do Centrum Konferencyjnego Muranów w Warszawie, gdzie odbywały się warsztaty dla blogerów.
Podjadając Magdaleny czekoladę i ciastka z bufetu, słuchałyśmy wykładu Zorki
 (Zorkownia.blogspot.com) jak zaczarowane, a później śmiałyśmy się do łez u Jarka Kuźniara i Doroty Zawadzkiej.
Warsztaty były dla nas dużym źródłem informacji jak i inspiracji.
Każda rada na tym etapie jest dla nas na wagę złota.
Mamy nadzieję, że dobrze wykorzystamy tą wiedzę w dalszym prowadzeniu bloga. Oby więcej takich spotkań.

Po trzech przesiadkach (w tym jednej złej) i półgodzinnym spacerze w deszczu!
 ( bo jakimś dziwnym sposobem przegapiłyśmy swój przystanek)
 całe przemoczone,  wykończone i wkurzone... wreszcie znalazłyśmy się w hotelu, a tam!!!! Czekała już na nas nasza D. z cudem zdobytym zaproszeniem na Galę! 
Ona jest niemożliwa :)
Od tamtej chwili nic już nie było w stanie popsuć nam humoru!
Szybko zamieniłyśmy pokój z dwu na trzyosobowy i zabrałyśmy się za przygotowania do wieczoru.
Pamiętajcie jedna łazienka na trzy kobiety to stanowczo za mało!!! 
No i nadszedł czas Wielkiej Gali Blog Roku, a na niej niesamowite emocje.
 Cieszymy się, że mogłyśmy je dzielić z laureatami konkursu.
Palce mnie bolały od trzymania kciuków za Malvinę - pe i Bartka z Użyj wyobraźni.
Niestety nie udało się, najwyraźniej za słabo trzymałam, wybaczcie!

Po ceremonii wręczania nagród przyszedł czas na after party, a tam rozmowy, rozmowy, rozmowy, dużo rozmów, ludzie, duuużo ludzi, dużo uśmiechów, wirowanie w głowie, światła, błyski fleszy , odrobina bąbelków i jeszcze więcej rozmów i uśmiechów.

Podczas gdy D. głośno chrapała w swoim hotelowym łóżku opatulona szczelnie kołdrą, my z Magdaleną do 3 nad ranem omawiałyśmy bardzo ważne kwestie ...
Rozmawiałyśmy o życiu, o facetach, o Jarku Kuźniarze, o krówkach w kieszeni i o tym, że ta wyborowa strasznie gryzie w gardło ;)


Uśmiecham się teraz na wspomnienie poranka, kiedy siedziałam w tramwaju gapiąc się przez szybę na ponurą deszczową Warszawę i niespodziewanie usłyszałam dźwięk SMS-a
 " Dlaczego nie ma Was w DDTVN? pewnie zaspałyście co?;) "

Tak to w dużym skrócie wyglądało.




 Mały backstage:
 Gentleman, który skradł wszystkie damskie serca Na kółkach /
Oraz showman Bartek   Użyj wyobraźni


Tej Pani nie muszę przedstawiać ;)



 Zasłużony zwycięzca tegorocznej Gali Blog Roku
 Gratulujemy!



Mega ludzie, mega pozytywna ekipa, aż się chce wsiąść z nimi do tego busa!
Może kiedyś ... kto wie ;)



Na długo zapamiętamy ten wieczór.


Marzec był przygodą, odrobiną wiosny, kolorami, kwiatami dla pięknych kobiet, promieniami słońca, słodkimi krówkami w kieszeni i gorzką wyborową w kieliszku, uśmiechem i łzami, pytaniami, dylematami, decyzjami, nadzieją, wiarą, dobrą radą i kciukami mocno zaciśniętymi.


Rozświetlacz - MAC / Puder - Dr Irena Eris



Przygotowania na szczególną okazję / Coś dla fanek Carrie Bradchaw, kilka utworów z filmu/
Od przyszłego miesiąca zaczynamy pracę z Nikonem / Prezent na zajączka ;)



Kuchnia - serce domu / Roladki drobiowe z penne ze świeżym szpinakiem /
 Spacer i testowanie lustrzanki / Deszczowy dzień


Na koniec mały wiosenny akcent w ten Deszczowy dzień.

Mimo wszystko miłego dnia Wam życzę. 



Podobne wpisy

0 komentarze